Kleje przemysłowe są niezbędne w takich branżach jak budownictwo, motoryzacja, elektronika i opakowania. Niestety ich produkcja i użytkowanie powodują znaczną emisję dwutlenku węgla, ponieważ często wykorzystują składniki kopalne. Kiilto prowadzi ciągłe badania nad wykorzystaniem alternatywnych surowców niskoemisyjnych.
Jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu jest przejście na surowce biopochodne. Pozyskiwane są one ze źródeł odnawialnych, takich jak rośliny i produkty uboczne rolnictwa. Wykorzystanie klejów biopochodnych nie tylko ogranicza zależność od surowców kopalnych, lecz także znacząco redukuje ślad węglowy i wspiera rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym.
„Kiilto, podobnie jak wielu naszych klientów, ma jasno określone cele środowiskowe. Dodatkowo przepisy prawne stają się coraz bardziej rygorystyczne, dlatego dążymy do zastępowania surowców kopalnych odnawialnymi lub pochodzącymi z recyklingu” – mówi Maija Kulla-Pelonen, Kierownik ds. Badań i Rozwoju w firmie Kiilto.
„Obecnie na rynku wciąż brakuje wystarczającej liczby biopochodnych surowców alternatywnych. Chcemy jednak aktywnie poszukiwać nowych rozwiązań, na przykład poprzez wykorzystanie strumieni ubocznych z innych procesów produkcyjnych” – dodaje.
Zwiększanie udziału komponentów biopochodnych poprzez bilans masowy – nowoczesne podejście do zrównoważonej produkcji
Istnieją dwa główne sposoby na zwiększenie zawartości surowców biopochodnych w produktach: zastosowanie metody bilansu masowego lub bezpośrednie zwiększenie udziału w pełni biopochodnych surowców.
Czym jest bilans masowy?
Bilans masowy to metoda, w której część surowców kopalnych wykorzystywanych w procesie produkcji zostaje zastąpiona surowcami biopochodnymi. Nawet jeśli surowce te są mieszane w trakcie produkcji, dzięki bilansowi masowemu możliwe jest dokładne obliczenie ilości surowców biopochodnych w finalnym produkcie.
„W przypadku stosowania bilansu masowego właściwości końcowego surowca pozostają niezmienne, nawet jeśli część surowców zostanie zastąpiona tymi biopochodnymi” – wyjaśnia Maija Kulla-Pelonen, Kierownik ds. Badań i Rozwoju w firmie Kiilto.

Nie każdy surowiec biopochodny ma identyczne właściwości jak jego odpowiednik pochodzenia kopalnego. Dlatego konieczne są dodatkowe prace badawczo-rozwojowe, by zagwarantować, że nowe rozwiązania nie wpłyną negatywnie na jakość, bezpieczeństwo czy funkcjonalność produktu. Jednak przekonanie, że surowce biopochodne są gorsze od tradycyjnych, to mit. Jak podkreśla Kulla-Pelonen: „Natura jest pełna chemii”.
Niektóre naturalne surowce, takie jak żywica sosnowa, są wykorzystywane w przemyśle od dziesięcioleci – na przykład w produkcji klejów topliwych (hot-melt adhesives).
„Takie surowce zostały wybrane nie dlatego, że są biopochodne, ale dlatego, że po prostu doskonale się sprawdzają w praktyce” – dodaje Kulla-Pelonen.
Wykorzystanie strumieni ubocznych w badaniach nad surowcami biopochodnymi
Podejście oparte na strumieniach ubocznych (tzw. side streams) polega na odzyskiwaniu i ponownym wykorzystaniu produktów ubocznych lub odpadów powstających w różnych procesach przemysłowych – zamiast ich utylizacji.
Przykładowo, przemysł drzewny generuje takie strumienie uboczne jak hemiceluloza, lignina czy celuloza. Kiilto bierze udział w kilku projektach badawczych, których celem jest sprawdzenie, w jaki sposób te surowce można wykorzystać w produkcji klejów.
Badania nad zwiększeniem udziału surowców biopochodnych prowadzone są zarówno w ramach współpracy z partnerami zewnętrznymi, jak i w laboratoriach Kiilto.
Aby mieć do nich pewność będą prowadzone dalsze prace, zanim zostaną wdrożone do produkcji. Mimo to możliwości odkrycia zupełnie nowych typów komponentów są imponujące.